Strona/Blog w całości ma charakter reklamowy, a zamieszczone na niej artykuły mają na celu pozycjonowanie stron www. Żaden z wpisów nie pochodzi od użytkowników, a wszystkie zostały opłacone.

Znaczenie religii: wewnętrzna tęsknota

  • Share post

Opis

Nasz nowoczesny świat oferuje nam więcej opcji i możliwości niż kiedykolwiek wcześniej. Nauka i technologia nieustannie poszerzają naszą wiedzę, a różnorodność poglądów religijnych na świecie stale rośnie. Nasze horyzonty wydają się rozszerzać dalej i szybciej, niż jesteśmy w stanie przyswoić. Ale w końcu pozostajemy tymi samymi stworzeniami duchowymi. Podczas naszych podróży trwa wewnętrzna tęsknota.

Religie mają wspólną wizję: jest w nas coś niekompletnego. I tak tęsknimy za pełnią. Gdyby każde pytanie miało gotową odpowiedź, modlitwy nie byłyby potrzebne. Gdyby wszelki ból można było łatwo wyleczyć, nie byłoby pragnienia zbawienia. Gdyby każda strata została przywrócona, nie byłoby pragnienia dotarcia do nieba. Dopóki te potrzeby pozostaną, tak długo pozostanie religia. To naturalna część życia. Bycie człowiekiem oznacza doświadczanie niepewności, cierpienia i śmierci. Religia jest jednak szkołą nadawania sensu chaosowi, szpitalem do leczenia niewidzialnych ran, kołem ratunkowym, które daje nam drugą szansę.

W tym punkcie rabin Daniel nauczał, że religia „ma zdolność do penetrowania świata, w którym jest wielki ból, cierpienie i strata, i przynoszenia sensu, celu i pokoju”.

Chociaż religia zaspokaja te potrzeby, nie została stworzona dla nich. Religia to nie tylko odpowiedź na ludzkie cierpienie. Jest transcendentny w stosunku do człowieka, pochodzi z wyższego źródła. Historia pokazuje, że mężczyźni i kobiety w dobrych i złych czasach szukają prawdy zarówno poza sobą, jak i wewnątrz siebie. I postępuj zgodnie z otrzymanymi odpowiedziami.

Życie ludzkie dotyczy znaczeń

 

Co więcej, religia to zgromadzenie wyjątkowych ludzi w społeczność wierzących. Ale jeśli religia zdobędzie serce tylko jednej osoby, nie może podtrzymać społeczności. Doświadczenia duchowe każdej osoby mogą być tak różne, jak same jednostki. „Widząc przez ciemne szkło” [3] większość rzeczy w życiu sprowadza się do wiary. Ostatecznie, w każdym momencie poszukiwania boskości, to jednostka przesiewa szczegóły, waży dowody i decyduje w sprawach o największym znaczeniu”. Ten spór jest procesem wiary. Ludwig Wittgenstein napisał: „Wierzyć w Boga oznacza widzieć, że fakty świata nie są końcem sprawy”.

Życie ludzkie dotyczy znaczeń. Nasza natura prowadzi nas do duchowych pytań i celu życia. Religia oferuje przestrzeń, w której można szukać, znajdować i finalizować odpowiedzi i znaczenia. Ten związek między religią a celem trwa do dziś.

Niezależnie od tego, czy chodzi o zdrowy styl życia, zaufanie społeczne czy darowizny charytatywne, nauki społeczne świadczą o niezliczonych sposobach, w jakie religia przynosi korzyści jednostkom. Według niedawnego badania, na przykład, „ci, którzy ufają w istnienie Boga, wykazują większe poczucie Jego celu”.

Jest to szczególnie aktualne dzisiaj. Nasze spotkanie ze współczesnym życiem jest często błyskiem obrazów, które świecą i bledną – tak bogate na powierzchni, tak zaniedbane u podstaw. Ale religia i duchowość inspirują do głębszego kopania i łączą nas z moralnymi podstawami, które stanowią podstawę tego, co najlepsze w naszym wspólnym człowieczeństwie.

Przez całe życie Wojciech, historyk idei i kultur, zachwycał się potęgą wiary religijnej. On sam jednak nie miał wyraźnej wiary w Boga. Pod koniec życia nauki i obserwacji zwrócił uwagę na znaczenie Kościoła. W swoich rozważaniach pokazał, że nawet osoba agnostyczna może odczuć nieustanny urok religii w obliczu nieznanego:

„Te wieże kościelne, wznoszące się wszędzie w górę, ignorujące rozpacz i podtrzymujące nadzieję, te wysokie wieże miejskie lub proste kaplice na wzgórzach – wznoszą się na każdym kroku z ziemi do nieba, w każdej wiosce wszystkich narodów, przeciwstawiając się zwątpieniu i zapraszając zmęczone serca do bądź pocieszony. Czy to wszystko próżne złudzenie? Czy istnieje nic prócz życia prócz śmierci i prócz śmierci prócz rozkładu? Nie możemy wiedzieć. Ale dopóki człowiek cierpi, te szczyty pozostaną.”

Instytucje i idee będą rozwijać się tak długo, jak długo będą zaspokajać rzeczywiste i trwałe potrzeby. W przeciwnym razie będą mieli tendencję do umierania z „przyczyn naturalnych”. Ale religia nie umarła. W latach trzydziestych XIX wieku, pisząc w czasie, gdy jego ojczysta Francja odwracała się od religii, Alexis de Tocqueville napisał, że „dusza ma potrzeby, które muszą być zaspokojone”.

Okazał się mieć rację. Na przestrzeni wieków próby uciszenia tych potrzeb nie powiodły się. Religia zapewnia ramy dla tego pragnienia, a kościoły są domem rodziny wiary. Pomimo tego, że są zbudowane z drewna, kamienia i stali, kościoły reprezentują coś głęboko w ludzkiej duszy, coś, co pragniemy odkryć. Bardziej niż cokolwiek stworzonego przez człowieka, religia nadaje znaczenie i kształt indywidualnemu poszukiwaniu sensu.

Na koniec warto wspomnieć ważne słowa, które brzmią: „Wiara pozwala nam widzieć niewidzialne, obejmować niemożliwe i dawać nadzieję na niewiarygodne” – Wielebny Samuel Rodriguez. Dowiedz się jak żyć w zgodzie z wiarą?

ℹ️ ARTYKUŁ SPONSOROWANY